Namiot Tarptent RainbowIlość osób: 1-2
Waga: 910 g
Wysokość: 109 cm
Szerokość: 117 cm
Długość: 264 cm
Specyfikacja:
http://www.tarptent.com/productsheets/RAINBOW.pdfStrona producenta:
http://www.tarptent.com/
Tarptent RainbowNamiot testowałem w warunkach domowych, a z braku kijków trekingowych posłużyłem się losowym żelastwem, co mi wpadło w rękę... Śledzi z powodów oczywistych w podłogę nie wbijałem

Pierwsze wrażenia - materiał wydaje się w dotyku jakby lekko gumowany - takie odczucie jest. Po wyjęciu z torby ukazuje się naszym oczom płachta z oznaczonym na żółto miejscem na pałąk, który przechodzi przez całą długość namiotu, więc jest bardzo długi (ledwo się z tym zmieściłem w pokoju).

Po rozłożeniu, które jest trywialnie proste i zajmuje nie więcej niż dwie minuty (bez czytania podręcznika), ukazuje się bardzo dużo miejsca w środku i dość dziwny kształt z zewnętrzny.

Pierwsze co zrobiłem (zaraz po wejściu na chwilę do środka) to było wstawienie tam mojej maty (PO Peak Oyl Lite), co w efekcie spotęgowało moje wrażenie sporej przestrzeni w środku.

Ponieważ moim założeniem przy kupnie tego namiotu było używanie go jako dwójki zabrałem się zaraz za wstawianie do środka plecaka. Jak się okazało zmieścił się zarówno w przestrzeni pomiędzy wejściem a sypialnią jak i w środku sypialni, w nogach (to zapewne zależy od wysokości użytkownika, ja mam 173cm a dziewczyna nieco mniej

).

Następną rzeczą było wgramolenie się do środka i oględziny podłogi i siatki wentylacyjnej dookoła niej. Podłogę można podwieszać z tyłu oraz w nogach i głowie (wg. oryginalnej nomenklatury Henryego Shires tam gdzie jest zamek to jest przód) w celu zasłonięcia siatki (np. gdy wieje lub nie chcemy być podglądani). Niestety w moim modelu najprawdopodobniej zapomniano dodać jednego plastikowego zaczepu do podłogi z tyłu, co rozwiązałem przy pomocy małego karabinka.


Jak widać zapięcie podłogi z tyłu oraz w nogach i głowie sporo ją w tamtych miejscach podnosi, zabierając jednocześnie przestrzeń użytkową - wg. strony autora z 117 cm na 96 cm z szerokości (znaczy tył-przód!) i z 244 cm na 223 cm długości (głowa-nogi). Niemniej jak dla mnie w środku dalej jest sporo miejsca. Czas na zapięcie zamka, który nb. wydał mi się trochę mały, no ale YKK. Przy zamku zewnętrznym, od środka mamy dodatkowy kawałek osłonki, który można zrolować i zawiązać.



Całość w środku, od strony nóg (wraz z kawałkiem tychże ;>) wygląda tak:

Dołączone sa do tego fachowe śledzie z pętelką o długości 16 cm (pomiar własny). Namiot podpinamy za pomocą sznurków.

Całość wchodzi do torby 51 cm x 10 cm (choć nie udało mi się jeszcze go tak zwinąć, kwestia pewnie wprawy). Najdłuższym elementem jest złożony pałąk - nieco ponad 50 cm. Na koniec ostatni ważny dla mnie test: czy wejdzie do mojego małego plecaka (Vaude Trail Light 15).


Jak widać trochę popchnięty wlazł, a razem z nim śpiwór i kilka innych gratów. Na deser:

Więcej zdjęć
tu. Z góry przepraszam, będzie się wooolno ładowało, nic chwilowo nie poradzę na to.
Konkluzje:
Walety:
- waga
- wielkość
- szybkie rozkładanie
- to wszystko _wygląda_ na bardzo wytrzymałe, choć cienkie i z pozoru delikatne
Zady:
- linki od naciągów były nie zakończone - opalałem sam zapalniczką i odrobiną adrenaliny
- podłoga po "podwieszeniu" się dziwnie układa i nie do końca zakrywa siatkę (być może kwestia rozłożenia)
- bardzo długi pałąk (sam nie wiem czy to wada? taki model.)
ADD: Testy polowe jak się zrobi trochę cieplej :p
ADD2: Proszę się nie śmiać z moich "śledzi"!
ADD3: Jakby kto chciał pooglądać na żywo to zapraszam do Wrocka
