Jeśli chodzi o jakość rzeczy z Lidla, to generalnie stosunek jakość/cena jest naprawdę dobry.
Co do samego siodełka, to jest to chyba najgorsza rzecz do dobrania i siodełko, które ktoś będzie bardzo zachwalał, dla innej osoby zupełnie się nie nada. Kumpel na wyprawy próbował różnych siodełek, a ostatecznie jeździ na "desce" i jest dla niego najwygodniejsze i nic go nie obciera itd.
Co do różnic w siodełkach, to teoretycznie w MTB masz pochyloną pozycję, a więc mniej ciężaru spoczywa na siodełku a więcej na kierownicy i ważniejsze jest, żeby siodełko było węższe, żeby nie przeszkadzało i obcierało.
Różnica między trekkingowym a miejskim pewnie będzie niewielka, w mieszczuchu siedzi się zazwyczaj całkowicie wyprostowanym, więc cały ciężar ciała spoczywa na tyłku, więc siodełka są bardziej "kanapowe"
Ogólnie też uważam, że za taką cenę warto spróbować. Sam nawet planuję kupić do swojego trekkingowego, który służy tylko do jazdy po mieście. Bo jak ukradną, to nie będzie wielkiej straty, a wygląda nieźle.