Chciałbym trochę napisać o płachtach wojskowych typu bivy cover czy już na temat pokrowca na śpiwór ze stelażem,
zwanym w Polsce również namiot snajperski albo norka.
Co do bivy cover jest zasadniczy problem mianowicie otwór w górnej części w przypadku deszczu czy śniegu nie jest za fajnie spać w czymś takim.
Pewnej zimy ja miałem kopie norki ze stelażem, a koledzy mieli bivy covery od śpiworów modułowych armi us
ja w komforcie nie martwiłem się o warunki zewnetrzne czy śnieg padający czy lecący z drzew, dodatkowo sam materiał gore nie jest tuż nad głową, co za tym idzie para wodna od razu nie osadza się na ściankach i w przypadku dużej jej ilości
membrana nie wyrabia i osadza się szron, nie mówie że w norce nie występuje to zjawisko ale jest ono mniejsze ze względu na to że w środku jest więcej przestrzeni oraz dlatego że norki są wykonane z różnych goretexów różniących się właściwościami.
Wracając no norki, pierwowzorem jest austriacka firma Carinthia, posiada kilka modeli namiotów jednoosobowych, ze stelażem czy bez, ze stelażem to np Observer czy Explorer z czym ten drugi jest mniejszy i ma jeden pałąk
miałem okazje testować takiego ale wrócilem do dużej wersji.
W Polsce norki robią firmy Summit oraz Firma IMA która zapewnie jest podwykonawcą Summita.Starsze modele były robione z Goretex best defence sleep system, nowsze są robione z Goretex best defence gas permeable laminate.
Mam z obu materiałów ale jakoś lepsza uważam tą drugą, ostatnio w cztery osoby poszliśmy na wypad wszyscy z norkami z obu materiałów i ogólnie nie widać różnic, choć gdzieś czytałem o tym drugim goretexie pozytywne opinie. Na stronie Gore jest opisana zasada działania tego goretexu.
Jestem posiadaczem owego produktu od dłuższego czasu. Ma za sobą parę wypadów zimowych jak i wiosenno- jesiennych, w lecie nie używałem, bo sądzę że spokojnie sobie poncho poradzi. Choć mam kolegę co w Bieszczady w lato wybrał się z norką. Słyszałem opinię że w lato można się w niej ugotować, są oczywiście dwie moskitiery, ale trzeba by się spytać jakiegoś letniego użytkownika jak to z nią jest.
Co do gratów, na mniejsze wypady zabieram Arizzona 32l i wchodzi spokojnie wraz z gratami i butami do środka norki ze
mną(mam 180 cm wzrostu).Na dłuższe wypady zabieram Arizzona 70 l z jakimiś kieszeniami i gratami i również mieści się w
norce razem ze mną. Raz kładłem plecaki za głowa w tej największej części norki i było okay, chociaż ostatnio wkładam plecak i buty w nogi, mogę się wyprostować, albo np wsadzić stopy do plecaka abo polożyć na nim, zawsze trochę cieplej w przypadku jak stopy zmarzną.
Raz też miałem powiedzmy sytuację awaryjna i spałem w norce z dziewczyną a plecaki na zewnątrz, spaliśmy w dwóch śpiworach, bo było dość zimno i powiem że normalnie się wyspalismy.
Wiem że są różne opinie na temat wielkości, ceny, wagi, że niektóre namioty lepsze, no ale jak dla mnie po tych n noclegach nie potrzebne mi nic lepszego.
Gdyby ktoś miał jakieś pytanie czy np chciałby zobaczyć fotki uderzać.