Ja mam swoją jakieś 4-5 lat i poza nieusuwalnym aromatem spod pach nie mogę powiedzieć nic złego (a i trochę podjeżdzą do góry jak się człowiek zgina - może mam za małą, albo jest za krótka - nie mam porównania z innymi). W każdym razie na nartach skrzyżowana z kurtką softshelową HiTec Prince działa wg mnie OK - przynajmniej w marcu - dopiero bliżej 3000m na wietrze robiło się dość świeżo, natomiast człowiek wreszcie był cały dzień suchy. Na rowerze w takiej kombinacji jeździłem w okolicach -10 i też było bombowo, w okolicach zera robiło się natomiast za ciepło. Widziałem skądinąd, że ta kurtka HiTeka jest jakoś stasznie wyszydzana tu na forum, ale używam jej całą jesień, zimę, wiosnę od kilku lat i na miasto, rower plus narty bardzo ją sobie cenię. Aż jestem szczerze ciekaw, skoro ta jest tak zła, jak w takim razie działają droższe kurtki.