no ja ostatnio to nic nie robię, tak szczerze mówiąc. kajakami i żaglówkami pływałem za gówniarza i jakoś tak mnie wzięło ostatnio, że może trochę by można było się tym pobawić, bo to nieco jednak bliżej niż w górki, a można też na weekend.
a Ty, widzę, zacnie się bawisz na tych naszych rzeczkach! w zimie, to bym się chyba nie odważył, choć pewnie mniej jest syfu na samej rzece niż na wiosnę. dzięki za foty i zaraz sobie je przejrzę.