Zostaw samochód w Węgierskiej G. lub okolicach (Cisiec, Milówka PKP etc.).
Teleportuj się PKP do Zwardonia (lub Soli). W tygodniu pierwszy duliżans jest o 0520 z Węgierskiej, później 0808.
Jeżeli w porze wieczornej to powinna działać Chata na Skalance.
Zrób na spokojnie ,,worek" z noclegiem np. na Przegibku. Kolejny dzień to Krawców Wierch.
Kolejny to ,,zaliczenie" Pilska. Wory mozna zostawić np. na Rysiance, zdobyć Pilsko i wrócić.
Kolejny dzień to zejście do Węgierskiej (lub tam gdzie zostawiłeś auto).
Ja bym od razu wyszukał jakiś nocleg (kwaterę) i tam zostawił samochód, po dojściu zanocował.
Ale to zależy jaki będziecie mieć ,,spid" w nogach.
Bo jak pora będzie jeszcze młoda to można jeszcze ruszyć.
Kolejny dzień to może być mega wyrypa.
http://mapa-turystyczna.pl/route/zfxxSamochód zostawiasz na Przeł. Krowiarki. Można się tam kimnąć pod wiatkami/punktem kasowym (jak se parkowi pójdą)
Na lekko przez Śmietanową i Zubrzycę na Policę. Wracasz na przełęcz do samochodu, zabierasz worek i na Babią. Z Brony na Małą Babią i pograniczem polsko-słowackim na Przeł. Jałowiecką i dalej do góry na Mędralową. Tam jest koliba w której można się przespać.
Kolejnego dnia powrót przez Markowe Szczawiny na Przełęcz Krowiarki (samochód).