W czasie mojej wizyty w Polsce, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, odkrylem, ze sa pakrafterzy w kraju nad Wisla. No moze Polska to nie miejsce na eksploracyjne wyprawy w nieznane ale okazuje sie ze i tu mozna sie swietnie pobawic na rzekach. Ja zakochalem sie w tych malych pontonach od pierwszego wejrzenia lata temu. Mysle, ze te pontony to cicha rewolucja w swiecie malych i duzych wypraw. A dla niezdecydowanych zastanawiajacych sie czy warto wydac $1000 na pontonik: warto warto warto!!!
Ponizej to, co robimy z packraft'ami w Patagoni:
Jarek.
