@tersan, moj post to byl taki frymusny zart, co mialo podkreslic starogermanskie "njoy". Przepraszam, ze mi nie wyszedl.
Co do HDR, jak i innych technik nie jestem wrogiem. Tak jak piszesz, we wszystkim potrzebny jest umiar i swiadome stosowanie. Tyczy sie to kazdej techniki. Wazne jest, aby ona nie byla celem samym w sobie, tylko srodkiem do osiagniecia efektu. Zdjecie nie bedzie porywajace przez sam fakt, zrobienia go otworkiem, w gumie, wielkim formatem, polaroidem czy innym wynalazkiem.
Co zas sie tyczy samego HDR, to jest to kolejna technika rozciagniecia/poprawy tonalnosci ze wzgledu na pojemnosc dynamiki matrycy, to samo sie tyczylo negatywu.
150 lat temu Gustave Le Gray tez fotografowal na 2 ekspozycje, pozniej to montujac, aby rozciagnac tonalnosc.
Split grading pod powiekszalnikiem, czy system strefowy i dobor gradacji papieru, tez sie do tego odnosi.
Podobne efekty osiagamy stosujac filtry strefowe (tu nauczylem sie szacunku do 4x5 i wzyz), LR, PS czy innych rzeczy umozliwajacych montaz i przeszczepy.
uklon