Mam suunto X10 mi (kalendarza nie ma i stopera w obie strony tez nie ma o ile się orientuję ale chętnie odpowiem na wszelkie pytania)
Cena faktycznie mocna ale ... kupiłem model X9 mi na amerykańskim ebayu (kiedy dolar przechodził trudne chwile) za 380 $, tak że nawet z doliczonym cłem :/ cena zamknęła sie w 1000 zł.
Niestety był to model dość nieudany - okazjonalne ale irytujące "zwisy" kiedy ekran gaśnie i jedynie podłączenie do portu USB przywraca zegarek do życia (ze zresetowanym czasem i datą) jest mało outdoorowe (był tez jeden poważny zwis kiedy należało kompletnie wyładowac baterie ), notorycznie pękające paski i szlufki na nich, koperta która odpadła i utonęła
Nie wytrzymałem (po kilku latach) i wysłałem go do serwisu gdzie , praktycznie bezpłatnie, wymieniono go na X10 mi (więc czuję się w obowiązku wychwalac suunto pod niebiosa

) - na razie nie ujawniły się żadne wady poprzednika
Jedna ważna rzecz jeśli chodzi o zapisywanie trasy - można ustawiać odstęp pomiędzy kolejnymi zapisywanymi punktami - 1 sekunda, 1 minuta albo ręcznie - czas pracy na baterii zależy w znacznym stopniu od tego