A bardzo się spieszysz?
Dopiero w piątek mogę się zająć fotami, linkami itp, ale wydaje mi się, że mój diablo Gregory by Ci się spodobał.
Nie lubię takich zabudowanych, jak pokazał Kubi, bo mi jeszcze bardziej gorąco.
Ma kieszeń na bukłak,można dobrze dopasować do ciała, no i przetestowałam na karkonoskim.
Tylko jedno mnie drażniło: łapami co jakiś czas ocierałam o kieszonki, ale tak po prostu biegam.
W każdym razie - Gregory nie wylądował w kosówce, więc znaczy, że się spisał.